Krycie dachów w XXI wieku


Autor: budowaxx
03 kwietnia 2015, 23:59

 

Jak wygląda w obecnej dekadzie krycie dachów, a jak wyglądało to na przykład u podnóża naszej cywilizacji. Przecież dobrze wiemy, że człowiek nie urodził się od dziś. Krycie dachów nie raz w XXI wieku jest po prostu zbyt łatwym zajęciem, że tak powiem, gdybyśmy to porównywali do starszych metod. Wciąganie To co teraz możemy spokojnie zanieść na górę i wziąć to pod pachę, kiedyś ważyło tony. To właśnie był jeden wielki mankament, bo trzeba było każdą część po kolei wciągać. Już nie mówią o tym, że przez te słabe stopy, budynki nie mogły być tak wielkie jak teraz mamy, a były to jednopokojowe, często bez okiennic pokoje w których tylko i wyłącznie spano. To właśnie pod XX wieku upowszechniło się życie ciągle w swoim mieszkaniu. Kiedyś ludzie tego nie robili i częściej byli na dworze w czasie wolnym, niż w domu. Tak więc jeśli już wiemy jak to się wciągało dachówkę to jak było zatem dalej? Jak to wszystko wyglądało, nie było przez przypadek tak, że samo kładzenie dachu równało się z niesamowitymi zdolnościami koncentracji etc. ? Tak. Jak najbardziej kładzenie tamtejszych materiałów wiązało się z bardzo wielką odpowiedzialnością i potrzeba bardzo wielkiej wyspecjalizowanej wiedzy. Podobnie jak dziś inżynierzy, jeden źle zaplanowany krok, mógł się wykazać powaleniem budynku. Tak to właśnie było, że nie była to prosta rozrywka, dlatego też przez wieki stosowało się chatki z drewna i słomy, zamiast z kamieni i desek, czy też różnorodnych stopów. Wtedy tak naprawdę żadne naprawy dachu także nie były możliwe, bez specjalnych umiejętności.